26 marca 2015 roku w anglikańskiej katedrze w Leicester odbył się pogrzeb ostatniego króla z dynastii Plantagenetów. Tym samym po 530 latach jego szczątki doczekały się godnego pochówku, którego niegdyś odmówił mu Henryk Tudor, uzurpator.

Henryk, hrabia Richmond, pokonał Ryszarda III w bitwie pod Bosworth. © Wikimedia Commons.
Henryk, hrabia Richmond, pokonał Ryszarda III w bitwie pod Bosworth. © Wikimedia Commons.

Nie był jedynym dziedzicem

Po zwycięstwie pod Bosworth 22 sierpnia 1485 roku na angielskim tronie zasiadła nowa dynastia – Tudorowie. Jej pierwszy przedstawiciel już na polu walki zapobiegliwie nałożył na swoje skronie koronę zdjętą ze zmasakrowanej głowy Ryszarda III z rodu Yorków, który poległ w bitwie. Kim był ów człowiek, który niczym deus ex machina pojawił się na kartach angielskiej historii, pokonał prawowitego króla i zakończył trwającą od trzydziestu lat wojnę pomiędzy przedstawicielami Yorków i Lancasterów, w nawiązaniu do ich herbów nazwaną wojną Dwóch Róż?

XVIII-wieczna rycina ukazująca śmierć Ryszarda III pod Bosworth. © Wikimedia Commons.
XVIII-wieczna rycina ukazująca śmierć Ryszarda III pod Bosworth. © Wikimedia Commons.

Mowa oczywiście o Henryku Tudorze, po kądzieli potomku Beaufortów, bocznej linii Lancasterów, który poprzez małżeństwo z Elżbietą York pogodził dwa zwaśnione rody i rozpoczął nowy okres w dziejach Anglii. Okres pokoju i dobrobytu, który zakończył mroczną epokę dwuletnich rządów znienawidzonego przez poddanych Ryszarda III, zabójcy nieletnich bratanków i być może brata, któremu kazał zaaplikować odpowiednią dawkę trucizny do jadła[1]. Taka przynajmniej wersja wydarzeń obowiązywała za panowania Tudorów. A że historię piszą zwycięzcy, wraz z upływem lat rosła czarna legenda ostatniego z Yorków na angielskim tronie, w Szekspirowskim dramacie ukazanego jako uosobienie zła, umiejętnie podsycana przez propagandę z czasów obu Henryków i Elżbiety I. Tylko… po co?

Odpowiedź jest prosta – Tudorowie byli nikim i cokolwiek by mówić czy jakkolwiek kombinować przy drzewach genealogicznych rodziców Henryka VII, żadne prawo do tronu mu nie przysługiwało. Bo o ile Ryszard III legitymował się pochodzeniem od wielkich Plantagenetów, którzy zasiedli na angielskim tronie na początku XII wieku, o tyle bliżej znanym przodkiem Henryka z linii męskiej był niejaki Owen Tudor, walijski szlachcic bez majątku i tytułu, który zawrócił w głowie królowej wdowie Katarzynie de Valois. Narodzony z ich związku Edmund poślubił potem Małgorzatę Beaufort, i chociaż dla Henryka matka była księżniczką krwi, legalność pochodzenia jej przodków była powszechnie kwestionowana. Beaufortowie (nazwani tak od ojcowskiego zamku) wywodzili się od Jana z Gandawy, księcia Lancaster, i jego wieloletniej kochanki Katarzyny Swynford. Chociaż książę poślubił ją na stare lata, a zrodzone wcześniej dzieci zostały legitymizowane specjalnym aktem parlamentu, w dokumencie znalazła się klauzula uniemożliwiająca członkom tego rodu zgłaszanie pretensji do tronu.

Nie dość więc, że słabe roszczenia Henryka Tudora opierały się na linii sukcesji z nieprawego łoża, to jeszcze nieprawdziwe jest twierdzenie, jakoby był jedynym żyjącym potomkiem Beaufortów. Tyle samo krwi tego rodu płynęło bowiem w żyłach około dwudziestu dziewięciu innych osób, w tym lorda Stanleya, jego ojczyma. I tylko uporowi niezłomnej matki zawdzięczał fakt, że uznano go za prawowitego dziedzica króla Henryka VI Lancastera, zabitego w Tower. Podobno przez samego Ryszarda, jednego z najgorszych czarnych charakterów w dziejach.

Jeden z portretów ukazujących Ryszarda III. © Wikimedia Commons.
Jeden z portretów ukazujących Ryszarda III.
© Wikimedia Commons.

Gdzie się podział garb Ryszarda?

Zanim 4 lutego 2013 roku naukowcy ogłosili, że szczątki odkryte pod parkingiem, na terenie dawnego franciszkańskiego klasztoru w Leicester, należą do Ryszarda III, na Wyspach Brytyjskich panowała już moda na przywracanie pokracznemu dzieciobójcy ludzkiego wizerunku: powstawały liczne fankluby, teksty dowodzące jego niewinności, a w roku 2002 znalazł się on na przygotowywanej przez BBC liście 100 najwybitniejszych Brytyjczyków w historii. Co ciekawe, stało się to za sprawą wydanej w latach 50. XX wieku książki The Daughter of Time autorstwa Josephine Tey, której bohater, inspektor Scotland Yardu, dochodzi do wniosku, że ostatni z Plantagenetów padł ofiarą tudorowskiej propagandy.

Czemu miały służyć wyobrażenia pokrzywionej sylwetki, garbu, niewładnej ręki czy nierealne historie o tym, jakoby przebywał on w łonie matki przez dwa lata i narodził się z włosami i zębami? Otóż w tamtych czasach wierzono, że fizyczna ułomność świadczy o nikczemnej naturze. A taką przecież powinien mieć morderca bratanków, których zamknął w Tower w 1483 roku, ogłosił dziećmi z nieprawego łoża i w ciągu kilku tygodni sięgnął po koronę. To był najpoważniejszy zarzut, aczkolwiek historycy o zabójstwo książąt, których niejasny los wciąż rozbudza ludzką wyobraźnię, podejrzewają jeszcze kilka osób, w tym także Henryka VII.

W akcji propagandowej Tudorom bardzo pomógł Tomasz More, autor Historii Ryszarda III, a nade wszystko Szekspir, którego Ryszard III święcił triumfy na deskach teatrów i który w roli tytułowego bohatera niezmiennie obsadzał aktorów starych, o paskudnej fizjonomii, gdy tymczasem pierwowzór w chwili śmierci liczył niespełna trzydzieści trzy lata. Tudorom jednak mało było pomówień. Dopuścili się nawet fałszerstwa, przemalowując jeden z najbardziej znanych dzisiaj portretów Ryszarda, czego dowiodły badania pewnej uczonej – Pameli Craig-Tudor, paradoksalnie wywodzącej się z ich rodu. To na tym obrazie ma on prawe ramię wyżej, zaciśnięte usta, znamionujące zawziętość, i złośliwie przymrużone oczy. Tymczasem na mniej popularnych wizerunkach widać twarz pogodną, a rysy odtworzone na podstawie czaszki ukazują młodego człowieka. Również kręgosłup znalezionego szkieletu, choć jest skrzywiony bocznie (skolioza), nie wskazuje na to, aby Ryszard miał „wyschnięte ramię” czy był garbusem, jak sugerował Szekspir. Przeciwko jego kalectwu przemawia również fakt, że od najmłodszych lat dużo jeździł konno i odnosił sukcesy na polu walki. Wcale też nie zamierzał uciekać spod Bosworth, jak Szekspirowski bohater wołający: „Królestwo za konia!”, i po utracie wierzchowca walczył pieszo, do ostatniej chwili dzielnie broniąc się przed atakiem coraz liczniejszych napastników. Eksperci po oględzinach czaszki stwierdzili, że otrzymał wówczas dziewięć ciosów w głowę, z których dwa były śmiertelne. I na pewno nie miał hełmu.

Aktor David Garrick jako Ryszard III tuż przed bitwą pod Bosworth. Podobno w nocy poprzedzającą starcie Ryszarda męczyły koszmary mające zwiastować jego rychłą porażkę. © Wikimedia Commons.
Aktor David Garrick jako Ryszard III tuż przed bitwą pod Bosworth. Podobno w noc poprzedzającą starcie Ryszarda męczyły koszmary mające zwiastować jego rychłą porażkę. © Wikimedia Commons.

O czym jeszcze świadczą szczątki znalezione pod parkingiem? O braku szacunku, jakim wykazał się Henryk Tudor wobec pokonanego przeciwnika, któremu z racji pochodzenia należał się godziwy pochówek i którego zbezczeszczone ciało obwożono po Leicester przez dwa dni, by na koniec rzucić je do ciasnego grobu, nagie, bez całunu, ze skrępowanymi nadgarstkami. Na dokładkę kilkadziesiąt lat później kolejny z Tudorów, który zerwie stosunki z Rzymem, każe zrównać z ziemią klasztor w Leicester, grzebiąc grób Ryszarda w zapomnieniu.
Tudorowska propaganda, działająca niezgorzej niż w państwie totalitarnym, rozprawiła się także z innymi pretendentami do tronu, aczkolwiek żadna historia nie pobiła dotąd czarnej legendy Ryszarda III, do którego klęski przyczyniła się zdrada lorda Stanleya, trzeciego męża Małgorzaty Beaufort. Ów bowiem w ostatnim momencie zdecydował się poprzeć pasierba, który został królem nie prawem słusznych roszczeń, ale przez podbój, najeżdżając Anglię na czele zaciężnego francuskiego wojska.

Literatura:

Szekspir. Leksykon, pod red. M. Gibińskiej, M. Kapery i J. Fabiszaka, Wydawnictwo Znak, Kraków 2003.
Kossobudzka, Pierwsza analiza DNA historycznej postaci – króla Ryszarda III, wyborcza.pl, 12.02.2014 [dostęp: 2 kwietnia 2016].
T. Penn, Henryk VII. Świt Anglii Tudorów, Wydawnictwo Astra, Kraków 2013.
Ł. Wójcik, Wybielanie Białego Dzika, „Polityka” 2013, nr 13.

[1] Według źródeł brat Ryszarda, Edward IV, umarł „wskutek obżarstwa”.